8.07.2011
Ogórki małosolne
20:15 | Autor:
Soulmade |
Edytuj post
Jest takie miejsce na świecie, do którego zawsze tęsknię. Najpiękniejsze wspomnienia, najlepsi ludzie i tysiące wspomnień. Zaczęło się od obozów harcerskich, potem jeździliśmy już sami i tak jeździmy do dziś. Rozrzuceni po Polsce spotykamy się właśnie tam.
Pewnego razu, na jednym z takich obozów nasi wspaniali Kucharze przygotowali ogromny gar ogórków małosolnych. O tym jak były dobre, niech świadczy fakt, iż absolutnie nikt nie wahał się złamać co najmniej trzech obozowych zasad, byleby dorwać się do tego gara...
Ogórki małosolne to jeden z nieodzownych smaków lata, a żeby je mieć, nie trzeba robić prawie nic. Przepis podaję pod moje 10-litrowe naczynie.
- 4 kg ogórków
- 2 główki czosnku
- nieduży korzeń chrzanu
- kwiaty kopru
- woda
- sól kuchenna
- piętka chleba razowego lub bułka grahamka
- Ogórki myjemy i układamy w naczyniu, najlepiej dużym słoju. Jeśli jesteśmy niecierpliwi, nacinamy końcówki ogórków na krzyż – wtedy szybciej będą gotowe. Ja zrobiłam to w części ogórków, te bliżej dna pozostawiłam nienacięte.
- Między ogórki wciskamy obrany korzeń chrzanu i ząbki czosnku.
- Na wierzchu kładziemy koper.
- Robimy roztwór soli. Na 1 litr wrzącej wody wsypujemy 1 łyżkę soli. Ja przygotowałam 8 litrów. Zalewamy ogórki, muszę być całkowicie przykryte.
- W celu szybszej fermentacji do słoika wkładamy grahamkę.
- Przykrywamy talerzykiem, dociskamy czymś ciężkim by pozbyć się jak największej ilości powietrza.
- Ogórki są dobre już następnego dnia, ale któż by czekał tak długo?
Etykiety:
przetwory
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
O matko!!!!! jak tu u Ciebie Martyno pięknie; kolorowo, bogato i smacznie!!! Cudownie rozwinęłaś swojego bloga. A ja nie mając adresu
( sama nie wiem dlaczego??) nie odwiedzałam go od dawna, od prawie początku:( Gratuluję Martyno!!!! Jesteś niebywale zdolną osobą:)))
Prześlij komentarz