Obsługiwane przez usługę Blogger.
8.07.2011

Ogórki małosolne



Jest takie miejsce na świecie, do którego zawsze tęsknię. Najpiękniejsze wspomnienia, najlepsi ludzie i tysiące wspomnień. Zaczęło się od obozów harcerskich, potem jeździliśmy już sami i tak jeździmy do dziś. Rozrzuceni po Polsce spotykamy się właśnie tam.
Pewnego razu, na jednym z takich obozów nasi wspaniali Kucharze przygotowali ogromny gar ogórków małosolnych. O tym jak były dobre, niech świadczy fakt, iż absolutnie nikt nie wahał się złamać co najmniej trzech obozowych zasad, byleby dorwać się do tego gara...
Ogórki małosolne to jeden z nieodzownych smaków lata, a żeby je mieć, nie trzeba robić prawie nic. Przepis podaję pod moje 10-litrowe naczynie.

  • 4 kg ogórków
  • 2 główki czosnku
  • nieduży korzeń chrzanu
  • kwiaty kopru
  • woda
  • sól kuchenna
  • piętka chleba razowego lub bułka grahamka

  1. Ogórki myjemy i układamy w naczyniu, najlepiej dużym słoju. Jeśli jesteśmy niecierpliwi, nacinamy końcówki ogórków na krzyż – wtedy szybciej będą gotowe. Ja zrobiłam to w części ogórków, te bliżej dna pozostawiłam nienacięte.
  2. Między ogórki wciskamy obrany korzeń chrzanu i ząbki czosnku.
  3. Na wierzchu kładziemy koper.
  4. Robimy roztwór soli. Na 1 litr wrzącej wody wsypujemy 1 łyżkę soli. Ja przygotowałam 8 litrów. Zalewamy ogórki, muszę być całkowicie przykryte.
  5. W celu szybszej fermentacji do słoika wkładamy grahamkę.
  6. Przykrywamy talerzykiem, dociskamy czymś ciężkim by pozbyć się jak największej ilości powietrza.
  7. Ogórki są dobre już następnego dnia, ale któż by czekał tak długo?